Bieno Club SVS Hotel

Pobyt dwóch osób we wrześniu 2024. Opieka biura podróży bez zarzutu, bez problemu znaleźliśmy stoisko na lotnisku, zostaliśmy skierowani do autokaru, transfer bez zarzutu. Niestety trwa to trochę, bo kierowca rozwoził ludzi po hotelach. Autokar czysty, bez zarzutu. Po przyjeździe zakwaterowano nas. Wszystko w miłej i przyjaznej atmosferze. Pokój czysty, balkon, klimatyzacja, łazienka bez większego zarzutu. Dodam, iż mieliśmy potężne materace na łóżkach, przez co spało się świetnie 🙂 Pościel czysta, ręczniki także. W pokoju lodówka, sejf, TV. Jedzenie było dobre, może trochę mniejszy wybór na śniadaniach ( ja ratowałam się jajkami i zupa mleczną 😉 ) aczkolwiek na obiad i kolację każdy znalazł coś dla siebie. Dużo dań się powtarzało, ale codziennie też było coś nowego. Do tego sporo ciast i owoców. Nie wiem skąd te opinie i czego ludzie by oczekiwali za takie pieniądze. Cały czas w sumie było coś do jedzenia - śniadanie rano, potem przekąski przy basenie i na plaży, później obiad, po południu do kawy jakieś ciasteczka bułeczki i kolacja. Na tyle było dużo i urozmaicone to wszystko, że nie było potrzeby jeść na mieście. Kawa i herbata dostępna cały czas, plus do tego napoje oraz alkohole - wódka, piwo, wino. Ja byłam i najedzona i napita 🙂 Nasz pobyt był krótki - 4 noce, więc nie potrzebowaliśmy wymiany ręczników czy sprzątania w pokoju - ale panie chodziły i sprzątały. Jak poprosiliśmy o coś ( papier, żel itp.) nie było żadnego problemu. Wiemy również od innych, że jak komuś pokój nie pasował, nie było problemu ze zmianą o ile tylko były wolne inne pokoje. Nie trzeba było się awanturować czy denerwować jak czytaliśmy w innych opiniach. Czytając właśnie tak skrajne opinie byliśmy pełni obaw jak to będzie. Ale całkiem niepotrzebnie. Na szczególne uznanie zasługuje cała obsługa hotelu - zarówno z recepcji jak i przede wszystkim kadra obsługująca nas na barze czy przy posiłkach. Dbali o czystość, wymieniali talerze, donosili. Od nas za to wieli szacunek, gdyż byliśmy świadkami jak czasami zostali źle potraktowani przez kierownictwo, gdzie w większości były to bardzo młode osoby. A pomimo zawsze się uśmiechali i znosili tych wszystkich "turystycznych" gburów. Na szczególne wyróżnienie zasługuje animator Muki, który zabawiał gości i zawsze starał się do każdego zagadać. Zabrał nas również na imprezę w super cenie do klubu w Alanya. Cały czas nad nami czuwał oraz bawił się z nami.