Chalets Anse Possession

Nasz pobyt na Seszelach rozpoczęliśmy od wyspy Praslin. Dom na którego wynajęcie zdecydowaliśmy się to Chalets Anse Possession. Po wylądowaniu na lokalnym lotnisku czekał na nas kierowca zamówiony przez nas u właścicieli obiektu. Szybko i sprawnie dojechaliśmy na miejsce gdzie czekała już właścicielka Fiona. Bardzo mile nas przywitała i opowiedziała o wszystkich ważnych sprawach, odpowiedziała na nasze pytania, zamówiła nam też od razu wejście na Anse Georgette w hotelu Constance Lemuria. Sam dom jest położony w dobrej lokalizacji, obok plaży Anse Possession, przystanku autobusowego, niedaleko jest sklep spożywczy. Dom wynajmowaliśmy dla 4 osób. Składał się z salonu, 2 sypialni każda z osobną łazienka, aneksu kuchennego i tarasu. Nasz był na samej górze (Alouette) otoczony gęstą roślinnością. W domu było dobrze działające WiFi, klimatyzacja, sejf. Kuchnia była bardzo dobrze wyposażona, był specjalny baniak z wodą do picia, zresztą ta z kranu była zdatna do picia, sypialnie i łazienki czyste, sprzątane codziennie. Była też pralka , a na zewnątrz były sznurki do suszenia prania. W ogrodzie rosły egzotyczne dla nas rośliny i chodziły wielkie żółwie. Fiona i jej mąż byli bardzo pomocni i uczynni. Przynosili nam pyszne banany, pytali czy wszystko nam odpowiada, załatwili nam transport na prom na koniec naszego pobytu. Miejsce bardzo ładne, blisko autobusem na Anse Lazio i na Anse Volbert. Sama wyspa Praslin piękna, klimatyczna z uroczymi plażami. Bardzo polecam to miejsce i dziękuje właścicielom za bardzo miłe przyjecie naszej czwórki :)