Słoneczko

W zasadzie przez przypadek trafiliśmy do Słoneczka, ale uważam, że był to najlepszy przypadek, jaki mi się trafił. Pokój 101 jest spory z 3 łóżkami (w tym dwa łóżka są złączone). Spokojnie w 3 osoby się zmieściliśmy i w razie czego spokojnie moglibyśmy przyjechać tam z jeszcze jednym dzieckiem (gdybyśmy je mieli). Bardzo było nam miło, że gdy wyszliśmy na wędrówkę właściciele czekali na nas i martwili się jak dłuższy czas nie wracaliśmy. Na podwórku jest stół do zjedzenia śniadania na dworze, huśtawka by spędzić miło czas wieczorkiem i trochę zabawek i domek zabaw dla dzieci, by móc samemu odpocząć. Na dole można znaleźć mapy, a na korytarzu jest lodówka i czajnik. W każdym pokoju jest łazienka i filiżanki. Wszystko czego potrzeba to jest, a na dodatek wystarczy 5-minutowy spacer by trafić pod Wang. Było świetnie!