Bali Beach Hotel

Zastanawiałam się między 'średni", a 'bardzo dobry'. Brakuje mi czegoś pomiędzy, a taki właśnie był ten hotel. Obsługa miła, do pokoju codziennie przynoszono świeże kwiaty, raz nawet dostaliśmy talerz świeżych owoców. Co do samego pokoju były duże problemy na początku. Miejsca rezerwowaliśmy online, dla 3 osób dorosłych na 21 dni. Dostaliśmy pokój tak mały, że 3 osoby tworzyły w nim tłok i na pewno nie spełniał on przedstawionego nam wcześniej standardu. Dopiero po awanturze w recepcji i żądaniu zwrotu pieniędzy (niestety kulturalna rozmowa nie przyniosła efektów) okazało się, że mają jednak pokój 3-osobowy. Przeniesiono nas wtedy do naprawdę ładnego pokoju, z dużym balkonem, gdzie znajdowało się nawet dodatkowe łóżko.Kolejnym problemem była klimatyzacja, a raczej jej brak. Niestety przy 30 stopniowym upale jest to element dość pożądany. Włączając na maxa urządzenie, które miało chłodzić pokój tylko mieliło powietrze, więc dodatkowo było duszno. W niektórych pokojach były agregaty, nie wiem od czego to zależy. Po zgłoszeniu problemów ze zbyt wysoką temperaturą przyszedł Pan (dopiero po DRUGIM zgłoszeniu) coś postukał, popukał i powiedział, że 'tak ma być'. Poza tymi niedogodnościami wyposażenie pokoju było naprawdę w porządku, tylko łazienkę można by odświeżyć, ale nie był to jakiś wielki problem. Co do plaży- jest bardzo ładna, rosną na niej drzewa, więc nie będzie problemu jeżeli ktoś chce poleżeć przy morzu, ale w cieniu. Samo morze niestety straszne brudne, wszędzie walają się śmiecie. Za to jest PRZEPIĘKNA RAFA KORALOWA (o której z nieznanych mi powodów nie dane mi było wcześniej przeczytać). Znajduje się ona w miejscu gdzie rozbijają się fale, dlatego może mieć zawężone grono miłośników, ale pomiędzy przypływem, a odpływem, morze jest na tyle spokojne, że gorąco polecam snorkeling. Hotel przepełniony jest emerytami, a jak już dopatrzy się jakiś młodych ludzi to są to Chińczycy, którzy wszędzie chodzą grupami. Polecam ze względu na naprawdę świetne baseny (można pływać też w nocy), dobre jedzenie (mieliśmy tylko śniadania, ale wyjątkowo mi podpasowały) oraz piękną plaże.