Diófa Panzió

Pensjonat jest dobrze zlokalizowany, przy jednej z głównych ulic, ale budynek, w którym mieszczą się pokoje, jest na tyle od niej oddalony, że hałas nie przeszkadza. Do plaży jest dość blisko, do centrum również. Obok sklep, niedaleko dobra i popularna restauracja (Jobarat). Podwórko przyjemnie ocienione dużymi orzechami, przyjemne miejsca do siedzenia na tarasie. Ładny, zadbany dom. Miła właścicielka. Pensjonat bardzo popularny wśród Polaków. Do pokojów mam trochę zastrzeżeń. Przede wszystkim brak klimatyzacji. My trafiliśmy akurat (na szczęście!) na chłodniejszy tydzień, dzięki czemu nie było źle, ale podczas 30-stopniowych upałów temperatura w tych pokojach na poddaszu musi być trudna do zniesienia. Po drugie, kuchnia (na 6 pokojów) jest malutka - tylko dwa stoliki i kilka krzeseł. Po trzecie, podczas tygodniowego pobytu przydałoby się choć jedno pobieżne sprzątanie (odkurzanie, umycie podłogi w łazience, dołożenie papieru toaletowego). Po czwarte, wi-fi w pokojach działa bardzo słabo lub wcale. Z mniej istotnych rzeczy: w telewizji wyłącznie kanały niemieckie; po angielsku/niemiecku mówi tylko właścicielka, choć podczas naszego pobytu w pensjonacie byli wyłącznie cudzoziemcy (pani, która nas przyjęła uparcie tłumaczyła nam coś po węgiersku, choć nie rozumieliśmy ani słowa). Parking jest trochę za mały przy komplecie gości; stare, obcięte i wyłysiałe tuje przy wyjeździe lepiej byłoby zastąpić czymś innym - już dawno nie są ozdobą, a ograniczają i tak skromną przestrzeń. Pensjonat nie jest drogi, więc pomimo tylu minusów, nie oceniam go źle - jest wart swojej ceny.