Minos Mare Royal

To miejsce dla tych, którzy chcą i lubią czuć się wyjatkowo traktowani. To hotel, gdzie zwraca sie uwagę na najmniejsze szczegóły i gdzie dobro i zadowolenie klientów jest najważniejsze. Zaczynamy od recepcji, gdzie po przyjeździe jesteśmy witani szampanem, sokiem lub wodą oraz zimnym ręcznikiem. Pokoje są przestronne a od balkonu oddziela nas moskitiera. W łazience znajduje się z wanna z jacuzzi i osobny prysznic. Hotel składa się z dwóch części nowej i starej położonej przy plaży. Pokoje tam oferowane nie mają nic wspólnego z 5 gwiazdkami, wiec gdy dostaniecie zamiast karty zwykły klucz, poproście o zmianę, nie będzie żadnych problemów. Nasi znajomi zmienili pokój następnego dnia. Pokoje są sprzątanie codziennie, czasami zdarzało się paniom nie wymienić wszystkich ręczników lub nie dołożyć kosmetyków ale to nic takiego co mogłoby zmienić naszą opinię. Basen jeden długi z leżankami i jacuzzi. Cichy, spokojny i pusty, przy którym jest bar obsługiwany przez dwóch kelnerów, spośród których należy szczególną uwagę zwrócić na tego który obsługuje wieczorem - mistrz! Z racji tego, że hotel ma tylko 65 pokoi, restauracja jest kameralna. Śniadania to wybór wędlin, serów, warzyw i owoców a także jest możliwość zamówienia jajka benedektyńskiego, jajka na miękko, omletu. Wszystko przepyszne, świeże i jak podane... Obiadokolacja to bufet z przystawkami i wybór jednego z czterech dań a la carte: ryby, dania wegetariańskiego, typowo greckiego i 2 dań mięsnych Każde z nich to dzieła sztuki, które powalają smakiem. Co ciekawe w ciągu 14 dni nic się nie powtorzyło. Przy plaży znajduje się restauracja Posejdon, z której możecie skorzystać podczas dnia. Wszystko świeże a porcje zabójczo wielkie, zatem bierzcie siły na zamiary. Ceny? Normalne, np. salatka grecka ok. 6 euro, suwlaki dla 2 osób ok. 11 euro. Cała załoga restauracji zarówno hotelowej jak i Posejdona to ludzie z pasją, zadowoleni i uśmiechnięci ale szczególne hip hip hura jest dla dwóch kelnerek: Elli i Mary oraz ich szefa Dymitris. To oni sprawili, że codziennie czuliśmy się tak jakbyśmy byli jedynymi gośćmi. To na nas czekał zawsze stolik na 6 osób, pamięć o ulubionym winie i słodyczy galaretce z meloraki. To ludzie tworzą miejsca i pamięć o nich. Dzięki Elli, Mary i Dymitris hotel Minos Mare Royal jest najlepszym w jakim możecie się znaleźć.