Nimar

Spędziliśmy w "Nimar Villaggio" dwa tygodnie. Hotel okazał się dokładnie taki jakiego oczekiwaliśmy po zapoznaniu się przed wyjazdem z opisem i opiniami. Hotel położony jest przy głównej drodze łączącej najważniejsze punkty wyspy, w odległości 100 metrów jest dobrze zaopatrzony supermarket (warto zapoznać sie z ofertą dań przygotowywanych w sklepie - kurczak z rożna, musaka itp), plaża to około 15-minutowy spacer. Pokoje są naprawdę przyzwoitej wielkości, bardzo czyste (sprzątane codziennie), dostępna jest lodówka, Wi-Fi i sejf nieodpłatnie, za klimatyzację trzeba zapłacić jak w większości budżetowych hoteli. W pokoju znajdziecie w zasadzie wszystko czego potrzeba do normalnego funkcjonowania (kuchenka, mini piekarnik, zestaw sztućców i talerzy, garnki, szklanki itp.). W łazience znajdziecie suszarkę i trochę przymały prysznic, ale to jedyna wada tych pokoi. Łózka są wystarczająco wygodne dla osób lubiących dość twarde powierzchnie, szafa pomieści sporo ubrań, klimatyzacja bardzo wydajna, większość mebli nowa, reszta odnowiona. Każdy pokój ma duży balkon z moskitierą w drzwiach. Basen jest raczej symboliczny i płytki, ale czysty. Posiłki dostępne na miejscu są bardzo smaczne i świeże. Właściciele hotelu to bardzo sympatyczni ludzie, z uśmiechem odpowiadają na każde zadane pytanie. Na terenie hotelu znajduje się parking na około 8 samochodów, dla podróżujących komunikacją miejską też dobra wiadomość - przystanki znajdują się 100 metrów od hotelu przy głównej drodze. Osobom które zdecydują się na ten hotel i wybiorą się do pobliskiej miejscowości Afandou polecamy knajpę "U Labrosa" :) Wystrój może nie powala, ale można zjeść świetną pitę za 1,50 euro i wypić dobrze schłodzone lokalne piwo za 2 euro. Właściciel jest przesympatycznym dziwakiem nie mówiącym słowa po angielsku, ale odgadującym w lot potrzeby klientów. Możemy szczerze polecić "Nimar" wszystkim, którzy szukają ciszy i spokoju - hotel przyjmuje tylko osoby powyżej 16go roku życia.