Hotel Zenith

Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Hotel wspaniale usytuowany, 20 kroków do plaży, 100 kroków do morza. Opcja all inclusive wystarczająca, każdy znajdzie coś dla siebie; śniadanie: słodkie bułeczki, tosty, jajka w każdej możliwej wersji, wędliny, parówki, pyszne sery, naleśniki prosto z patelni; zasadniczo wszystko i jeszcze więcej:) Lunch i dinner bez zarzutu - do wyboru do koloru: zupy (dwie do wyboru), ziemniaczki w każdej możliwej wersji - frytki, placuszki, ziemniaczane zapiekanki, makaron, ryż, zawsze co najmniej dwa rodzaje mięsa (udko, kotlet, pieczeń), ryba, paluszki rybne, lasagne, spaghetti, sałatka szopska, papryki faszerowane, grilowane bakłażany, surówki, arbuzy, melony, pyszne ciasteczka, lody, kawa i napoje do woli. Przez cały czas można coś zjeść i absolutnie nikt nie wydziela jedzenia, można podchodzić i nakładać dowolną ilość razy. Obsługa cały czas pilnuje czystości, na bieżąco sprząta stoliki, dokłada jedzenie - jest naprawdę OK. Pokoje wygodne, z ładnym widokiem z panoramicznych okien i balkonu. Codziennie wymiana ręczników, kilka razy zmieniana pościel. Wokół basenu znajdują się leżaki, parasole, stoliczki, nie było większego problemu ze znalezieniem wolnego leżaka w godzinach przedpołudniowych. Basen nie jest duży, ale wystarcza do ochłody i zabawy, a morze jest tuż obok, więc można leżeć na leżakach i kąpać się na zmianę w basenie albo w morzu. Niektóre opinie, które czytałam przed wyjazdem, były przerażające, szczególnie te dotyczące jedzenia i obsługi. Bardzo się cieszę, że się nie potwierdziły. Marlin Beach to po prostu czterogwiazdkowy bułgarski hotel - dla rodziny z dziećmi w sam raz:) Jest czysto, smacznie, miło i bezpiecznie.